ŁOMNICA

Przy pięknej pogodzie weszliśmy w zimie na Łomnicę drogą przez tzw. źródło Mojżesza. Wycieczka bardzo piękna, a widoki takie, że nie do opisania. Zapraszamy do galerii zdjęć.
Wykorzystując dobrą pogodę i wolny od pracy dzień, w święto trzech króli wybraliśmy się na Łomnicę. Była to kolejna już wyprawa „w poszukiwaniu zaginionej narty :)” Skąd ta humorystyczna nazwa? Otóż nasz kolega Arek, dwa tygodnie wcześniej, próbując uprawiać zjazdy ekstremalne na płatach śniegu pod Ramieniem Łomnicy zaliczył upadek i zanim zdążył się rozejrzeć zaginęła mu jedna narta. Najpewniej nie zadziałał ski-stopper i narta pojechała z dużą prędkością do podstawy ściany. Trzykrotne poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Na dodatek tydzień wcześniej huraganowy wiatr przegonił nas z grani. Tego już było za wiele! Tym razem wzięliśmy odwet. Co prawda nie odnaleźliśmy narty, ale za to przy pięknej pogodzie weszliśmy w zimie na Łomnicę drogą przez tzw. źródło Mojżesza. Wycieczka bardzo piękna, a widoki takie, że nie do opisania. Zapraszamy do galerii zdjęć. Po nartę wrócimy na wiosnę, jak stopnieją śniegi :)
Uczestnicy wycieczki: Dawid Lis, Karolina Mól, Leszek Pieniążek, Bogdan Skrzekut, Arek Szczecina, Józef Szczecina