2 października nasi klubowicze udali się do Jaskini Miętusiej w składzie: Arek, Adam, Marzenka, Monika i Maciek.
Dotarli oni do dna Wielkich Kominów czyli poziomu -213m.
Akcja przebiegała w dość luźniej atmosferze stąd czas 6 godz jest mocno rekreacyjny.
Zdjęcia: Maciej Kania
Jak zwykle to była dość spontaniczna decyzja o wyjeździe :) W dniach od 06.10 do 13.10 razem z Arkiem odwiedziliśmy "wspinaczkowy raj" w Parku Narodowym Paklenica oraz rejon Vaganac na Chorwacji. Wąwóz paklenicki jest dość dobrze znany z bardzo dużej ilości dróg wspinaczkowych zarówno na własnej asekuracji jak i obitych. Natomiast rejon Vaganac cechuje się imponującymi formacjami skalnymi, bardzo dobrym tarciem oraz brakiem tłumów na drogach wspinaczkowych i pod skałami. Udało nam sie pokonać wiele dróg zarówno wielowyciągowych jak i sportowych( od 3 do 7b+).
9 września Monika z Maćkiem po raz kolejny udali się do J. Czarnej. Sprawne pokonanie drogi w rejonie III komina do otworu nr 2 oraz 30m zjazd do podstawy ściany z tegoż otworu, poprzedziło poszukiwanie otworu nr 4. W szczytowej partii znaleźli soczewkę z silnym ciągiem powietrza, ale ciężko powiedzieć dokąd prowadzi, gdyż jest zbyt wąska do przejścia dla człowieka.
Przejście sportowe z liną dynamiczną trwało 3 godziny
W dniach 09-23.09.2017 zorganizowałem wraz z kolegami z Limanowej wyprawę do Gruzji. Głównym celem było wejście na Kazbek, a następnie rozpoznanie w Swanecji. Wyprawa osiągnęła wszystkie założone cele i była bardzo owocna.
Na Kazbek 5047m weszliśmy 14 września 2017 o godzinie 9.00 normalną drogą. Trafiliśmy na okno pogodowe i nie musieliśmy się śpieszyć. Po jednym biwaku przy stacji Meteo przenieśliśmy namioty do czarnego krzyża oraz zrobiliśmy wyjście aklimatyzacyjne i rozpoznawcze na plateau. Była to doskonała taktyka, gdyż następnego dnia, a raczej nocy mogliśmy sprawnie pokonać rozpoznaną trasę. Praktycznie całą trasę pokonaliśmy przy czołówkach. Dzięki temu nie musieliśmy się śpieszyć z zejściem. Największym zaskoczeniem dla nas była niezwykle twarda skorupa lodu na ściance szczytowej. Trudno było wbijać raki i czekan. Przy potknięciu i upadku wyhamowanie graniczyłoby z cudem. Z tego względu nie narażając sie na niebezpieczeństwo założyliśmy dwa zjazdy po 30 metrów i bezpiecznie zjechaliśmy do podstawy ściany. Inne zespoły schodziły na "lotnej" po ubitych zakosach.Jedna grupa komercyjna z Polski wkręcała po drodze śroby lodowe, ale nie wiem czy dałyby radę wytrzymać upadek kilku osób na jednej linie.
Po krótkim odpoczynku w Batumi nad Morzem Czarnym pojechaliśmy do Mestii - główna miejscowość Swanecji. Podeszlismy dwa razy pod Uszbę 4710m, zwiedziliśmy muzem najsłynniejszego gruzińskiego wspinacza Micheila Khergiani, muzeum Swanecji, stację narciarską oraz pojechaliśmy do Ushguli u podnuża Szchary 5193m. Gruzja to bardzo ciekawy i przyjazny kraj z bogatym dziedzictwem historycznym. Naprawdę warto tam pojechać. A gór do zdobycia nieogarniona ilość :)
tekst i foto Leszek Pieniążek
Nasi klubowicze: Basia, Monika, Łukasz i Maciek odwiedzili mało uczęszczane Partie Tehuby w jaskini Czarnej. Po sprawnym dotarciu do Sali pod głazem i odpoczynku na biwaku dotarli dolnym korytarzem do Partii nad syfonem. Powrót Rurą za stalagmitem gdzie zespół się rozdzielił na dwie dwójki. Pierwsza podążyła do Sali Ewy i Hanki czekając tam na drugą dwójkę odpowiedzialną za deporęczowanie rejonu Korytarza Kosmonautów. Przed Wyjściem jeszcze odwiedzili początkowe Partie III Komina, robiąc rozpoznanie przed kolejnym wyjściem.
Całość akcji zajęła 5:30 godz.
Szkic jaskini
Aura zmusiła nas do zmiany planów i zamiast zjeżdżać studniami Jaskini Nad Kotlinami, wybraliśmy się pod otwór północny Jaskini Czarnej. Ekipa kursowa sprawnie dotarła przez obejście Studni Imieninowej do Jeziorka Szmaragdowego.
Na przełomie lipca i sierpnia 2017 r. w wyprawie Lampo 2017 uczestniczyli nasi członkowie: Sylwia Solarczyk i Sławek Wójciak.
Prezentujemy zdjęcia wykonane przez Sylwię; szczegóły z wyjazdu na stronie PZA: http://pza.org.pl/news/news-jaskinie/leoganger-steinberge-2017 .
Kominem Komarnickich (III) na Grań Szarpanych Turni i Grań Smoczego Szczytu wspinali się Łukasz i Adam.
W dniach 28 lipca - 4 sierpnia Krzysiek Kołodziejczyk uczestniczył w wyprawie Hagengebirge 2017, organizowanej przez Sekcję Grotołazów Wrocław i Sopocki Klub Taternictwa Jaskiniowego (kierownik Marek Wierzbowski).
Działał w Jaskini Ciekawej (Interessante Höhle - długość 19909.91 m) i w eksploracji powierzchniowej.
Czołówka MSW - na pięknej drodze Greystone VII, OS wspinali się Paweł i Michał.
Na Zamarłej Turni Lewymi Wrześniakami (IV+) wspinali się Kinga i Michał.
Żabi Koń - jedna z najpiękniejszych grani tatrzańskich:)